Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie,
w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i
statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach
końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej
przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień
przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies
Sąd USA podtrzymał oskarżenie Philipsa przeciwko tajwańskim wytwórcom płyt – firmom Gigastore oraz Princo – o naruszenie praw patentowych, dotyczących płyt CD-R.
Philips od długiego czasu próbuje wprowadzić nowy schemat patentowy Veeza dotyczący płyt CD-R. Wytwórcy płyt nie zgadzają się na podpisanie porozumień, gdyż dają one Philipsowi praktyczną kontrolę nad rynkiem nośników optycznych.
Jednak ten przypadek jest jeszcze starszą historią – już w roku 2002 Philips złożył zażalenie na działanie firm Gigatore i Princo – wytwarzających płyty CD-R i CD-RW bez opłacenia patentów. W marcu 2005 zapadł wyrok zakazujący tym firmom sprzedaży nośników na terenie USA. Obecnie rozpoczyna się proces o odszkodowania.
Rozumiem Philipsa. Zale?y im na kasie. Chocia? moim zdaniem (konsumenta) patenty w dziedzinach zwi?zanych w komputerami powinny wygasa? o wiele szybciej ni? gdzie indziej, Jakie? 5-6 lat maksimum. Tak ?eby inwestycje na technologie si? zwrci?y, ale ?eby nie ogranicza? konkurencji i rozowju rynku.
BTW "wytwrcom", a nie "wytwrc?"
nattensmadrigal
- 13 November 2006, 10:40:41
No i tajwa?skim, a nie "Taiwa?skim" - widz?, ?e z uporem maniaka piszecie takie przymiotniki wielk? liter? (swoj? drog? nie rozumiem, czemu)...
timor
- 13 November 2006, 11:49:57
A takie praktyki umozliwiaj?ce kontrol? nad rynkiem powinny by? zakazane, patentw nie powinno si? w ten sposb wykorzystywa?.
Mzymon
- 13 November 2006, 15:15:49
Powiem tyle : takie rzeczy to tylko w Erze :P
Ja tym tajwa?skim producentom si? nie dziwie. Philips szuka kasy na wszystkie mo?liwe sposoby. Sprz?t robi coraz gorszy. Gdyby nie po??czenie z LG i wsplna produkcja LCD to by?oby ju? po nich.
Jarson
- 13 November 2006, 16:05:47
Inn? spraw? jest, ?e Philipsowi rzeczywi?cie nale?? si? profity z racji praw patentowych. Nic dziwnego, ?e nie chc? pozwolic na okradanie ich z pieni?dzy, ktre im sie nale??. Nie widz? nic z?ego w tym, ?e firma maj?ca jakie? osi?gni?cia w dziedzinie in?ynierii nie chce, ?eby kto? inny je wykorzystywa? dla w?asnej korzy?ci, robi?c jeszzce tym samym konkurencj? jej samej...
marek_haj
- 14 November 2006, 00:08:21
mam tylko jedno pytanie - jak sadzicie po co sa patenty? Zeby robic kase. Zrobieni epatentu kosztuje okolo 50 - 120 tys Euro, w zaleznosci od zakresu i krajow ktore sa uwzglednione. To inwestycja. Potem chce sie zeby to sie zwrocilo wiec sie nie dziwcie ...
To ze szukaja kasy wlasnie tam - bo nie placa jak na razie a technologii uzywaja wiec sie chyba nalezy co nieco dla posiadacza patentu. Nie to ze bronie Philipsa ale spojrzcie na to ze strony kogos kto zainwestowal kase z badania, patenty a potem sie go legalnie olewa ...