close

Informacja dotycząca plików cookies

Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie, w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies


Nowe artykuły:
Więcej...
Nowe recenzje: RSS
Więcej...
Najnowsze pliki: RSS
Więcej...
Nowe biosy: RSS
Więcej...

 

Rozne

Najnowsze testy

Artykuły



10 października 2007

Toshiba wymienia 142 000 zasilaczy

Bartek Wróbel 11:37
Amerykańska filia Toshiby jest gotowa do wymiany 142 000 zasilaczy sprzedanych wraz ze stacjonarnymi odtwarzaczami DVD. Zasilacze mają wadę fabryczną, która powoduje ich przegrzewanie się, a to w konsekwencji może doprowadzić nawet do zapalenia się sprzętu. Co prawda na razie nie zostały odnotowane takie przypadki, ale zdarzyły się dwie sprawy, w których użytkownicy zgłaszali uszkodzenie odtwarzacza przez niesprawnie działający zasilacz. Mowa tu o modelu ADPV16, który był sprzedawany w okresie od stycznia 2005 roku do kwietnia roku 2006 razem z odtwarzaczami SD-P1600 w sklepach na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Użytkownicy posiadający ten zasilacz powinni zaprzestać jego używania i skontaktować się z najbliższym oddziałem firmy w celu wymiany wadliwego sprzętu.
<< Nobel za GMR | | RIAA przeciw światu? >>


Komentarze

pietro_asp - 10 October 2007, 16:20:29
Moze ktos mi wytlumaczy, bo chyba nigdy tego nie skumam. Jak firma przez kilka miesiecy (w tym wypadku ponad rok), moze nie wykryc wady w sprzecie? O ile jest to wada niewykrywalna, to jestem to wstanie zrozumiec, bo po co kombinowac skoro i tak jest zysk, ale w przypadku innych wad trzeba przeciez wymienic wadliwe komponenty, a to juz sa spore koszty. No chyba, ze licza, iz polowa klientow sprzet juz wyrzucila. Tylko, ze samochody tez czesto maja wady, a tych przeciez sie nie zmienia co rok.

blank2 - 10 October 2007, 20:06:27
pietro_asp: Uwaga t?umacz?. Jest to tzw. zagranie marketingowe w przypadku Toshiby jak i w przypadku wspomnianych samochodw. Firma x wykrywa bardzo ale to bardzo powa?n? wad? w swoim samochodzie i jest gotowa wymieni? wszystkie wadliwe egzemplarze na nowe bo np . nagle odkryto ze tapicerka jest innego odcienia albo klamka MO?E si? urwa?. Firma zyskuje rozg?os jako ta ktra przyznaje si? do b??dw i jest gotowa na poniesienie odpowiedzialno?ci za nie. Tak samo z tymi zasilaczami dwch ?o?kw (przypadkowi pechowcy albo nawet i fikcyjni) na kilkaset tysi?cy sprzedanych sztuk. Tak buduje si? wizerunek firmy. Koniec t?umaczenia. Pozatym witam wszystkich to mj pierwszy post tutaj. Chyba b?d? reformowa? troche komenty :) .

Jarson - 11 October 2007, 01:17:31
Reformuj, a jak?e...

@pietro_asp
moim zdaniem oni by si? w ogle za t? wymian? nie zabierali, gdyby nie w?a?nie ci dwaj, co im si? nie spodoba?o, ?e zasilacze na czerwono si? podczas pracy ?wiec? :) A tak dobra?a si? do tego US Consumer Product Safety Commission - ta wymiana to nie by? bowiem pomys? Toshiby, tylko odgrny nakaz.


Komentarze sa dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkownikow (jeżeli masz konto na forum wystarczy sie zalogowac). Jeżeli nie, zarejestruj się (rejestracja jest darmowa).
Nazwa użytkownika:
Hasło: