NAGRYWARKI | PROGRAMY | TESTY | DYSKI TWARDE/SSD | BIOSY | ARTYKUŁY | FAQ | NAGRYWANIE od A do Z | ENCYKLOPEDIA | FORUM | Nośniki | Konsole | Księgarnia | Zabezpieczenia płyt | Zaloguj |
Po pierwsze i najważniejsze – stereo nie wystarcza. Dźwięk w filmach w ciągu ostatnich 10 lat przeszedł gigantyczną metamorfozę. Sygnał dźwiękowy, z nośnika mowy grających aktorów stał się niezależną formą kreacji i sztuki. Duże wytwórnie filmowe przygotowują ścieżki dźwiękowe swoich filmów niezwykle pieczołowicie. Odkąd standard DVD wniósł dźwięk 5.1 do naszych domów, twórcy przestali ograniczać się jedynie do „dopieszczania” panoramy stereofonicznej w swych filmach i odważnie sięgają po nowe możliwości.
Pojawiły się filmy w których moim zdaniem pewne sceny wprowadzane są tylko po to, aby wykorzystać nowe możliwości systemów kina domowego. Pamiętacie zapewne sceny w których samoloty nadlatują zza waszych pleców by po chwili pojawić się nad głową i później zniknąć gdzieś na horyzoncie („Pearl Harbour”). Podobny efekt wykorzystano w różnych scenach „Piątego Elementu”. Okazuje się, że nie tylko filmy akcji i science fiction sięgają po efekty dźwiękowe 5.1. Niedawno oglądałem film kostiumowy, w którym aktorka otwierała wieko szkatułki stojącej na stole. Kamera filmowała scenę z powierzchni stołu. Otwierające wieko upadając wyszło poza kadr i uderzyło w stół już poza filmowanym obszarem. Huk wydobył się tylko z tylnego prawego głośnika – wzmocnił go stosowny efekt z subwoofera.
Podsumowując, twórcy filmowi już od kilku lat chętnie korzystają z nowych możliwości dźwiękowych oraz wkładają wiele wysiłku w ich dopracowanie. To pozwala widzowi poczuć się jakby znaleźli się w samym środku sceny filmowej i uczestniczyli w akcji filmu!
Konwersja ścieżki dźwiękowej nagranej w systemie surround do zwykłej ścieżki stereofonicznej na etapie konwersji filmów DVD powoduje utratę bardzo cennych właściwości dźwiękowych przetwarzanego dzieła.
Konwersja do stereo burzy prawdziwą panoramę zdarzeń dźwiękowych w filmie. Jeśli poza kadrem dzieje się coś ważnego – np. rozmawia para aktorów, to nasze możliwości umiejscowienia ich w filmowej przestrzeni po konwersji do stereo są nikłe. Podobnie wyglądają opisane wcześniej sceny „samolotowe”... Po prostu przestają być czytelne . Dla wielu osób, w tym dla mnie, utrzymanie dźwięku w domenie 5.1 jest kluczowe – żal mi po prostu tracić części przyjemności z oglądania, którą wnosi dźwięk wielokanałowy.